Niestety przerwa w jeżdzie okazała sie (ze wzgledów na warunki pogodowe) dłuższa niż planowałam... :/ Od pn-pt pracuje do 16 a co przyjde z pracy - pada... :/
Na moje nieszczescie nie mam odpowiedniego ubioru na takie warunki a nie bardzo usmiecha mi sie jeżdzic w mokrych rzeczach... no i koniecznie musze sprawić sobie błotniki bo z tego co czytam w necie zapowiada sie caaaały taki maj a jazda bez błotników w taka chlapę nie jest dobrym pomysłem... ;/
Ale naszczescie znalazłam sobie mały zamiennik na ten 'gorszy' czas a mianowicie czytam o maratonach mtb, trasach i czasach jakie ludzie na nich osiagają... no i chciałabym wystartowac kiedys w takich zawodach.. <buja w obłokach>
Komentarze (2)
22 maja jest maraton MTB w Piasecznie, trasa prowadzi przez Lasy Chojnowskie - będziesz miała okazję startu :) Okolice Zalesia Górnego i mnie są dobrze znane rowerowo. Jak jest ciepło, pomieszkuję w Krępie - to taka wieś kilka km na południe od Zalesia. :)
Jazda na rowerze sprawia mi wielką przyjemnosc, relaksuje, pozwala pozbyć sie emocji oraz naładować energią. Jestem rowerowym samotnikiem. Może to poprostu kwestia przyzwyczajenia bo od kiedy siegam pamięcią mało kto ze znajomych dał sie namówić na współne rowerowanie...a jak juz dał to zazwyczaj nie konczyło sie to dla mnie dobrze bo ja... nie znosze marudzenia :p (a niedzielni rowerzyści uwielbiają to robić)
Najbardziej lubię jeżdzic po Chojnowskim Parku Krajobrazowym badz jego południowych okoliach.
:)