co za mordercza temperatura! Jeziórko-Runów
Niedziela, 15 sierpnia 2010
· Komentarze(0)
o rany! ale skwar! Normalnie nosa poza dom nie chce sie wystawiac a co dopiero jakiś ruch, rower...
Niestety od ponad tygodnia byłam z babcią umówiona na dziś na spotkanie na pewnej polanie do której babcia miała dojechac koleją wąskotorową a ja rowerem...
Wszystko byłoby super gdyby nie to ze około 70% drogi którą miałam przebyc znajdowała sie w pełnym słońcu a dzis jest z tego co patrzyłam na pogodynce.pl odczuwalna temp 37st.C :O Ale niestety. Dla mnie umowa to jest umowa, znaczy sie ze być trzeba. W końcu babci sie nie odmawia zwłaszcza, że po niej mam tą żywotność i brak umiejetnosci wysiedzenia w jednym miejscu 5 minut :p
Uwiecznienie roweru podczas uzupełniania płynów :)

Mały łasący się przybysz

pozdrawiam rowerowo :))
Niestety od ponad tygodnia byłam z babcią umówiona na dziś na spotkanie na pewnej polanie do której babcia miała dojechac koleją wąskotorową a ja rowerem...
Wszystko byłoby super gdyby nie to ze około 70% drogi którą miałam przebyc znajdowała sie w pełnym słońcu a dzis jest z tego co patrzyłam na pogodynce.pl odczuwalna temp 37st.C :O Ale niestety. Dla mnie umowa to jest umowa, znaczy sie ze być trzeba. W końcu babci sie nie odmawia zwłaszcza, że po niej mam tą żywotność i brak umiejetnosci wysiedzenia w jednym miejscu 5 minut :p
Uwiecznienie roweru podczas uzupełniania płynów :)

Mały łasący się przybysz

pozdrawiam rowerowo :))