z asfaltu w las

Niedziela, 20 marca 2011 · Komentarze(4)
Nie no nie mogę...
siedzę tu, nawet jeszcze nie zdjęłam z siebie rowerowych ubrań, piszę i pisze o mojej dzisiejszej jeździe póki pamietam wszystko na gorąco, klikam zapisz i co?
niewiem czemu ale cały wpis diabli wzieli... Nic się nie zapisało... ani jedno słowo...
Eh..
Ok, To teraz tylko w kilku słowach napisze i starczy :)
Dzis wiekszość mojej trasy prowadziła przez las, bo niestety przez dośc silny boczny wiatr naprawde nieprzyjemnie jechało sie asfaltem miedzy polami...
No i doszłam do wniosku, że muszę zacząc sobie planować wczesniej trasy w domu przed jazdą, a nie jeżdzic jak teraz, spontanicznie zastanawiając sie co chwile "hmm, to gdzie teraz by tu teraz skręcic".
To staje się męczące wiec muszę to zmienić...


pozdrawiam :)

Komentarze (4)

Ja kiedyś trzy razy dodawałem wpis na bs, za każdym razem mi się kasował, a był porażająco długi, lecz nie poddałem się. Wystarczy, ze tuż przed kliknięciem"zapisz" wejdziesz z innej karty na główną stronę bs i gotowe. Zawsze można pisać też w Wordzie albo Notatniku;)

causeilovemybike 23:09 niedziela, 20 marca 2011

Ja zawsze piszę wpis w notatniku bo kiedyś też tak miałem ... i dopiero potem go wklejam do BS-a. Był rower to znaczy, że dzień nie był zmarnowany ;P
Pozdrawiam :]

sikor4fun-remove 21:49 niedziela, 20 marca 2011

Też tak czasem mam jak piszę opis wycieczki i klikam na zapisz to wszystko diabli biorą:] A jak jeszcze są zdjęcia to już w ogóle:]
Zgadzam się co do spontanów, zawsze takie nieoczekiwane wyprawy są najlepsze:)

kamiloslaw1987 21:03 niedziela, 20 marca 2011

Spontan jest najważniejszy , 90% moich wyjazdów to spontan. Pozdrawiam.

Ra1984 17:50 niedziela, 20 marca 2011
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa aters

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]