Nie no nie mogę... siedzę tu, nawet jeszcze nie zdjęłam z siebie rowerowych ubrań, piszę i pisze o mojej dzisiejszej jeździe póki pamietam wszystko na gorąco, klikam zapisz i co? niewiem czemu ale cały wpis diabli wzieli... Nic się nie zapisało... ani jedno słowo... Eh.. Ok, To teraz tylko w kilku słowach napisze i starczy :) Dzis wiekszość mojej trasy prowadziła przez las, bo niestety przez dośc silny boczny wiatr naprawde nieprzyjemnie jechało sie asfaltem miedzy polami... No i doszłam do wniosku, że muszę zacząc sobie planować wczesniej trasy w domu przed jazdą, a nie jeżdzic jak teraz, spontanicznie zastanawiając sie co chwile "hmm, to gdzie teraz by tu teraz skręcic". To staje się męczące wiec muszę to zmienić...
pozdrawiam :)
Komentarze (4)
Ja kiedyś trzy razy dodawałem wpis na bs, za każdym razem mi się kasował, a był porażająco długi, lecz nie poddałem się. Wystarczy, ze tuż przed kliknięciem"zapisz" wejdziesz z innej karty na główną stronę bs i gotowe. Zawsze można pisać też w Wordzie albo Notatniku;)
Ja zawsze piszę wpis w notatniku bo kiedyś też tak miałem ... i dopiero potem go wklejam do BS-a. Był rower to znaczy, że dzień nie był zmarnowany ;P Pozdrawiam :]
Też tak czasem mam jak piszę opis wycieczki i klikam na zapisz to wszystko diabli biorą:] A jak jeszcze są zdjęcia to już w ogóle:] Zgadzam się co do spontanów, zawsze takie nieoczekiwane wyprawy są najlepsze:)
Jazda na rowerze sprawia mi wielką przyjemnosc, relaksuje, pozwala pozbyć sie emocji oraz naładować energią. Jestem rowerowym samotnikiem. Może to poprostu kwestia przyzwyczajenia bo od kiedy siegam pamięcią mało kto ze znajomych dał sie namówić na współne rowerowanie...a jak juz dał to zazwyczaj nie konczyło sie to dla mnie dobrze bo ja... nie znosze marudzenia :p (a niedzielni rowerzyści uwielbiają to robić)
Najbardziej lubię jeżdzic po Chojnowskim Parku Krajobrazowym badz jego południowych okoliach.
:)